Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 68% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
Informacje zamieszczone powyżej mają charakter reklamowy i promocyjny. Informacje te nie są materiałem mającym charakter zindywidualizowany i nie stanowią rekomendacji sugerującej określone zachowania inwestycyjne oraz zobowiązania, że klient osiągnie zysk lub zmniejszy swoje straty. DM BOŚ S.A. nie gwarantuje osiągnięcia określonego wyniku oraz nie ponosi żadnej odpowiedzialności za decyzje inwestora podjęte w oparciu o informacje zamieszczone powyżej, w tym za jakiekolwiek szkody będące rezultatem wykorzystania tych informacji. Informacje zamieszczone powyżej nie stanowią oferty (w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny) sprzedaży lub kupna instrumentów finansowych ani też nie stanowią porady inwestycyjnej lub doradztwa inwestycyjnego, nie są też wskazaniem, iż jakakolwiek inwestycja lub strategia jest odpowiednia w indywidualnej sytuacji inwestora. W przypadku instrumentów finansowych notowanych w innej walucie niż polski złoty, ewentualne zyski mogą ulec zwiększeniu lub zmniejszeniu wskutek zmian kursu walutowego. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w części "Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe" Materiałów informacyjnych MiFID.
DM BOŚ S.A. prowadzi działalność na podstawie zezwolenia Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. DM BOŚ S.A. podlega nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego.
Sytuacja na rynkach 22 maja - dolar czeka na głosowanie w Kongresie?
Wczorajsza aukcja 20-letnich obligacji USA wypadła blado i stała się pretekstem do wzrostu obaw, co do stanu i perspektyw publicznych finansów USA. W górę poszły rentowności na rynku wtórnym - 10-letnie obligacje są już przy 4,58 proc. - zagrzmiało na Wall Street (indeksy znalazły pretekst?), ale dolar bardziej już nie stracił. Dzisiaj amerykańska waluta próbuje nieśmiało odbijać i uwaga rynków skoncentruje się na dzisiejszym głosowaniu w Izbie Reprezentantów nad ustawami podatkowymi Donalda Trumpa. Wprawdzie prezydent i lider republikańskiej większości Mike Johnson, ślą optymistyczne komunikaty, to jednak rozstrzygnięcie tego tematu jeszcze przed poniedziałkowym Memorial Day nie jest przesądzone. Poza pewną grupą sceptyków pośród Partii Republikańskiej, którzy zwracają uwagę, że niższe podatki mają zbyt małe pokrycie w cięciach wydatków (których notabene nie ma gdzie znaleźć), pojawiają się tzw. interesanci, czyli kongresmeni z niektórych stanów, którzy liczą na dodatkowe korzyści podatkowe w lokalnym ustawodawstwie. Czy rynek ucieszy się z odsunięcia tematu podatkowego przez Kongres nawet o kilka tygodni, gdyby do tego doszło? Wydaje się, że tak, bo koncentracja tego wątku w lipcu doprowadzi do niekorzystnego dla Trumpa układu, gdyż Kongres będzie musiał jednocześnie zająć się kwestią ustawowego podwyższenia limitu zadłużenia kraju, a tu potrzebne będą też głosy Demokratów. Administracja USA tym razem nie może za bardzo "bawić się" tym tematem, gdyż nastroje na rynkach długu są coraz bardziej napięte - i nie chodzi tu tylko o wczorajszą aukcję 20-letnich obligacji w USA, ale i też niepokojące sygnały, jakie nadchodzą z innych rynków, jak chociażby rekordowe rentowności długoterminowych obligacji rządu Japonii.
Dzisiaj dolar próbuje nieco odbijać, ale zmiany są mocno kosmetyczne. Na drugim biegunie nadal silny jest jen. Negocjacje handlowe pomiędzy USA, a Japonią są trudne, co pokazała chociażby rozmowa ministrów finansów - Kato i Bessenta ze strony amerykańskiej. Ale rynek przestaje już łączyć ten wątek z malejącymi perspektywami podwyżek stóp przez Bank Japonii - rosnąca inflacja i rentowności japońskich obligacji rządowych mogą szybciej postawić BOJ pod ściana, niż można by sądzić. Na razie rynek widzi do końca roku szanse na wzrost stóp o 15 punktów baz.
W czwartkowym kalendarzu makro uwagę zwracają szacunki indeksów PMI dla strefy euro - te w maju wypadają nieco słabiej - przemysł nieco powyżej prognoz (49,4 pkt.), ale słabość widać w usługach (48,9 pkt.). O godz. 10:30 poznamy analogiczne dane dla Wielkiej Brytanii, a po południu (godz. 15:45) dla USA. Poza tym dzisiaj rano dostaliśmy też dane Ifo z Niemiec - nastroje w biznesie w maju wypadły na poziomie 87,5 pkt., co pokazuje na wygasanie pozytywnej dynamiki. Europejska gospodarka wyraźnie potrzebuje mocniejszego kopa - mogłyby to być złagodzenie napięć handlowych między USA, a UE, ale tu trudno ocenić jaki będzie wynik prowadzonych negocjacji.
Komentarze Zobacz wszystkie Komentarze
Zastrzeżenia prawne
Prezentowany komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie (DM BOŚ) tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów” lub jakiejkolwiek porady, w tym w szczególności porady inwestycyjnej w zakresie doradztwa inwestycyjnego, o którym mowa w art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (t.j. Dz. U. 2017, poz. 1768 z póź. zm.), dalej: „Ustawa”, porady prawnej lub podatkowej, ani też nie jest wskazaniem, iż jakakolwiek inwestycja jest odpowiednia w indywidualnej sytuacji inwestora. Inwestor wykorzystuje informacje zawarte w niniejszym komentarzu na własne ryzyko i odpowiedzialność. Niniejszy komentarz jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniającego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy”. Przedstawiony komentarz jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia. Przy sporządzaniu komentarza DM BOŚ działał z należytą starannością oraz rzetelnością. Komentarz nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania badań inwestycyjnych. DM BOŚ, jego organy zarządcze, organy nadzorcze, i jego pracownicy nie ponoszą odpowiedzialności za działania lub zaniechania klienta lub innego inwestora podjęte na podstawie niniejszego komentarza ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych, skutki finansowe i niefinansowe powstałe w wyniku wykorzystania niniejszego komentarza lub zawartych w nim informacji. Niniejszy komentarz został sporządzony w celu udostępnienia klientom DM BOŚ, a także może być udostępniany innym osobom zainteresowanym w celu promocji usług świadczonych przez DM BOŚ. Niniejszy dokument nie stanowi podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub powstania jakiegokolwiek zobowiązania po stronie DM BOŚ. W przypadku klientów DM BOŚ, którzy zawarli Umowę o Opracowania, o której mowa w Regulaminie doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych (Regulamin), niniejszy raport stanowi Opracowanie w rozumieniu Regulaminu. Regulamin jest dostępny na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty. DM BOŚ jest firmą inwestycyjną w rozumieniu Ustawy. Nadzór nad DM BOŚ sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego.