Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 68% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
Informacje zamieszczone powyżej mają charakter reklamowy i promocyjny. Informacje te nie są materiałem mającym charakter zindywidualizowany i nie stanowią rekomendacji sugerującej określone zachowania inwestycyjne oraz zobowiązania, że klient osiągnie zysk lub zmniejszy swoje straty. DM BOŚ S.A. nie gwarantuje osiągnięcia określonego wyniku oraz nie ponosi żadnej odpowiedzialności za decyzje inwestora podjęte w oparciu o informacje zamieszczone powyżej, w tym za jakiekolwiek szkody będące rezultatem wykorzystania tych informacji. Informacje zamieszczone powyżej nie stanowią oferty (w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny) sprzedaży lub kupna instrumentów finansowych ani też nie stanowią porady inwestycyjnej lub doradztwa inwestycyjnego, nie są też wskazaniem, iż jakakolwiek inwestycja lub strategia jest odpowiednia w indywidualnej sytuacji inwestora. W przypadku instrumentów finansowych notowanych w innej walucie niż polski złoty, ewentualne zyski mogą ulec zwiększeniu lub zmniejszeniu wskutek zmian kursu walutowego. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w części "Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe" Materiałów informacyjnych MiFID.
DM BOŚ S.A. prowadzi działalność na podstawie zezwolenia Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. DM BOŚ S.A. podlega nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego.
Rynki zagraniczne: Wall Street is great again (Komentarz tygodniowy)
Globalne rynki akcji mają za sobą dynamiczny tydzień, który zaczął się od optymistycznej odpowiedzi inwestorów na wynik negocjacji handlowych między przedstawicielami Pekinu i Waszyngtonu w Szwajcarii, a skończył w kontekście skokowego powrotu apetytu na ryzyko i wzrostów w sektorze technologicznym. W istocie, lokomotywą zwyżek były amerykańskie spółki postrzegane jako liderzy w branży sztucznej inteligencji, które posilały się doniesieniami z Bliskiego Wschodu, gdzie każdy dzień wizyty prezydenta Donalda Trumpa przynosił nowe informacje o porozumieniach handlowych i inwestycjach w sektorze AI. Efekty widać po zmianach indeksów, z których na plan pierwszy wybiła się zwyżka Nasdaqa Composite o 7,15 procent. Centralnym elementem umocnienia indeksu giełdy zdominowanej przez spółki technologiczne były zwyżki spółek Nvidia o 16,07 procent, Alphabet (Google) o 8,80 procent, Meta Platforms (Facebook) o 8,08 procent czy wreszcie imponujący rajd Tesli, która zakończyła tydzień zwyżką o 17,34 procent. W efekcie, koszyk MAG7 mierzony ETF-em Roundhill Magnificent Seven (MAGS) zyskał 9,50 procent. Pozostałe indeksy amerykańskie poradziły sobie relatywnie słabiej, ale słabiej w wykonaniu S&P500 i tak oznaczało wzrost o 5,27 procent, gdy DJIA zyskał 3,41 procent. Europa pozostała w cieniu, ale wzrostu DAX-a o 1,18 procent starczyło do wykreślenia nowych rekordów hossy i poprawienia najwyższych poziomów w historii, gdy francuski CAC wzrósł o 1,85 procent.
Patrząc na relatywną słabość Europy na tle Wall Street trudno nie odnotować poniedziałkowego zwrotu na rynkach, który charakteryzował się masowym powrotem kapitałów do USA. Częścią procesu był też bieg w kierunku dolara, którego fundamentem był powrót gry w modelu wyjątkowości amerykańskich aktywów na tle świata. Pęd w stronę Wall Street i dolara postawił pod znakiem zapytania ideę dywersyfikacji geograficznej, która w ostatnim czasie napędzała wzrosty w Europie i która spowodowała, iż niemiecki DAX stale wyprzedza S&P500 wielkością zwyżki w perspektywie year-to-date – odpowiednio - 19,38 procent do 1,30 procent. Popytowi nie pomagały też sygnały, iż porozumienie USA-UE będzie trudniejsze do zawarcia niż między USA i Wielką Brytanią. Na plan pierwszy wybijała się retoryka prezydenta Donalda Trumpa określająca politykę gospodarczą Unii Europejskiej jako znacznie gorszą dla USA niż chińska, gdy amerykański Sekretarz Skarbu sygnalizował, iż kolektywne podejście Unii Europejskiej do negocjacji utrudni szybkie porozumienie. Patrząc na Europę trudno też nie wspomnieć o doniesieniach z negocjacji między Rosją i Ukrainą w Turcji, które – przynajmniej na poziomie doniesień medialnych - nie przyniosły treści, które pozwoliłyby wrócić do gry pod chociażby zawieszenie walk. Wojna na Ukrainie, której zakończenie próbowano wyceniać trwa, przy szczątkowych sygnałach o możliwości jej zakończenia. W praktyce, Europa miała trudniej i stąd relatywnie słabsza postawa regionu na tle Wall Street.
Nieco mniej optymistycznie prezentowały się dane makro, które zarysowały mieszany obraz amerykańskiej gospodarki. Wprawdzie odczyty inflacji CPI czy PPI dawały nadzieję na łagodniejszą politykę monetarną amerykańskiego banku centralnego, ale już oczekiwania inflacyjne i nastroje konsumentów rysowały obraz trudności w obniżaniu ceny kredytu przez Fed. Dane o sprzedaży detalicznej potwierdziły, iż zamieszanie, jakie do gospodarki wprowadził nowy rząd w Waszyngtonie owocuje szumem makro, który jeszcze przez miesiące będzie rysował obraz daleki od jednoznaczności. Starczy spojrzeć na dane o sprzedaży detalicznej, która pokazała zamrożenie sprzedaży samochodów po skoku w poprzednim miesiącu o przeszło 5 procent. Zawieszenie wojny celnej nie kończy też tematu niepewności, której inwestorzy nie lubią. W układ sił wpisuje się wreszcie temat dynamiki odbicia, która w ledwie kilka tygodni dołożyła indeksom – nie tylko amerykańskim – po kilkanaście procent. Ostatni element zwyczajnie zachęca do realizacji zysków w okresie roku, który tradycyjnie jest relatywnie słabszym dla akcji. Oczywiście, w bieżącym roku zalecenie o sprzedawaniu akcji w maju i powrocie na rynek jesienią musi brać pod uwagę fakt, iż korekta hossy na Wall Street miała miejsce w pierwszych miesiącach roku, więc tym razem anomalie kalendarzowe muszą być przyjmowane z większą niż zwykle dawką dystansu, bo też szum na rynkach jest znacznie większy od standardu.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ
Wydział Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarze Zobacz wszystkie Komentarze
Zastrzeżenia prawne
Prezentowany komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie (DM BOŚ) tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów” lub jakiejkolwiek porady, w tym w szczególności porady inwestycyjnej w zakresie doradztwa inwestycyjnego, o którym mowa w art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (t.j. Dz. U. 2017, poz. 1768 z póź. zm.), dalej: „Ustawa”, porady prawnej lub podatkowej, ani też nie jest wskazaniem, iż jakakolwiek inwestycja jest odpowiednia w indywidualnej sytuacji inwestora. Inwestor wykorzystuje informacje zawarte w niniejszym komentarzu na własne ryzyko i odpowiedzialność. Niniejszy komentarz jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniającego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy”. Przedstawiony komentarz jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia. Przy sporządzaniu komentarza DM BOŚ działał z należytą starannością oraz rzetelnością. Komentarz nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania badań inwestycyjnych. DM BOŚ, jego organy zarządcze, organy nadzorcze, i jego pracownicy nie ponoszą odpowiedzialności za działania lub zaniechania klienta lub innego inwestora podjęte na podstawie niniejszego komentarza ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych, skutki finansowe i niefinansowe powstałe w wyniku wykorzystania niniejszego komentarza lub zawartych w nim informacji. Niniejszy komentarz został sporządzony w celu udostępnienia klientom DM BOŚ, a także może być udostępniany innym osobom zainteresowanym w celu promocji usług świadczonych przez DM BOŚ. Niniejszy dokument nie stanowi podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub powstania jakiegokolwiek zobowiązania po stronie DM BOŚ. W przypadku klientów DM BOŚ, którzy zawarli Umowę o Opracowania, o której mowa w Regulaminie doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych (Regulamin), niniejszy raport stanowi Opracowanie w rozumieniu Regulaminu. Regulamin jest dostępny na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty. DM BOŚ jest firmą inwestycyjną w rozumieniu Ustawy. Nadzór nad DM BOŚ sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego.